Pandemia o 10 lat przyspieszyła rozwój e-handlu. W 2047 roku 75 proc. zakupów będzie dokonywanych online

0
909

E-commerce to jedna z branż, które najbardziej zyskały w czasie pandemii COVID-19. Ten proces będzie dalej postępował, a za 25 lat w krajach rozwiniętych 75 proc. zakupów będzie się odbywać online. Pozostałe 25 proc. także będzie w dużym stopniu zdigitalizowane i dokonywane np. w zautomatyzowanych sklepach – wynika z prognoz Unity Group. Tak duża transformacja handlu opiera się głównie na technologiach, a popyt na ich wdrażanie rośnie bardzo dynamicznie. To powoduje, że branża usług IT w tym sektorze się konsoliduje. Spółka Unity Group właśnie połączyła się z Global4Net. Razem oba podmioty do końca 2022 roku mają wypracować już ok. 115 mln zł przychodów, a ich współpraca ma wpłynąć na dalszą digitalizację rodzimego rynku e-handlu.

 Pandemia była elementem teleportującym nas do nowej rzeczywistości, w której rozwijamy się w szybszym tempie. Sądzę, że gdyby nie ona, to wzrosty w e-commerce, które obserwujemy dzisiaj, osiągnęlibyśmy dopiero za około 10 lat – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający Unity Group.

W czasie pandemicznych lockdownów, kiedy stacjonarne sklepy były zamknięte, a tradycyjne zakupy wiązały się z obawami przed zakażeniem, kanał e-commerce zanotował skokowy wzrost popularności. Potwierdzają to dane PwC, według których w 2020 roku sprzedaż dóbr online w Polsce zwiększyła się o 35 proc., a kanał e-commerce osiągnął 14-proc. udział w wartości sprzedaży detalicznej i był wart ok. 100 mld zł (raport „Perspektywy rynku e-commerce w Polsce” 2021). Co ważne, prawie 85 proc. Polaków deklaruje, że nawet po zakończeniu pandemii nie zamierza zmniejszyć częstotliwości e-zakupów, w tym 10 proc. planuje robić zakupy online nawet częściej. W efekcie PwC szacuje, że w 2026 roku wartość brutto polskiego rynku handlu e-commerce, na którym działa aktualnie ok. 150 tys. przedsiębiorstw, osiągnie już poziom ok. 162 mld zł, co oznacza średnioroczny 12-proc. wzrost.

– Najbliższe lata będą ostatnimi latami takiego e-commerce’u, jaki znamy dzisiaj – prognozuje Grzegorz Rudno-Rudziński.

Jak wskazuje, w pandemii wiele firm przyspieszyło proces cyfrowej transformacji, stawiając na rozwój kanałów online, i ten proces będzie dalej postępował, a coraz większy udział będzie odgrywać w nim technologia. Eksperci Unity Group wskazują, że najbliższe lata mają przynieść m.in. skokowy wzrost popularności architektury MACH (microservices, API, cloud, headless), która stanie się dominującą wśród firm sprzedających w modelu omnichannel. Już w tej chwili liczba punktów interakcji z klientem w kanałach cyfrowych ciągle rośnie, a za pięć lat organizacje będą musiały przestawić się na model architektury, który obsłuży już nie tylko istniejące, ale też wszystkie przyszłe kanały.

  W tym tygodniu zaczyna się maturalny maraton. Polscy uczniowie stracili przez pandemię i reformę szkolnictwa dwa lata edukacji

Architektura MACH to łączenie wszystkich elementów z takich klocków, jakimi są elementy usługowe, co pozwala bardzo elastycznie zmieniać całość sprzedaży. W dynamicznym świecie to jest kluczowe – mówi partner zarządzający Unity Group. – Potrzebujemy analizy danych, sztucznej inteligencji, która pomaga nam tym wszystkim zarządzać, gdyż staje się to zbyt skomplikowane, żeby na bieżąco zarządzał tym człowiek.

W ciągu pięciu lat chmura stanie się dominującym modelem architektury, a jej ewolucja będzie zmierzać w kierunku bycia częścią standardowej infrastruktury. jak np. sieć elektryczna. Za 15 lat upowszechni się już metawersum.

To jeden z trendów, które w przyszłości zdecydowanie będą wiodły prym. Pojęcie metawersum stało się głośne, kiedy Facebook zmienił nazwę na Meta, natomiast widzimy, jak szybko te zmiany postępują. Już w tej chwili mamy przykłady firm – choćby Carrefour – które zaczynają interesować się tymi rozwiązaniami i mają gotowe sandboxy, w ramach których mogą rozwijać swoje przyszłe aplikacje. Te zmiany technologiczne w świecie e-commerce’u postępują o wiele szybciej, niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu – dodaje Andrzej Szylar, współzałożyciel i prezes zarządu Global4Net.

Według prognoz rynkowych ekspertów za około 15 lat sprzedający, chcąc przekonać klienta do zakupu, umożliwią mu maksymalne testowanie w kanale online. Upowszechnią się technologie Internet of Senses, dzięki czemu będzie można rzeczywiście doświadczać produktów zmysłami (zapach, smak, wrażenia dotykowe). W podobnym celu będą wykorzystywane technologie AR i VR, które znajdą dużo szersze zastosowanie niż obecnie.

Przykładowo w branży obuwniczej jest to cały obszar data science związany z video recognition produktu, tak by on był lepiej opisany, żebyśmy mieli to samo doznanie, co w sklepie. Natomiast obszarem, który dziś najmniej wykorzystuje technologie, jest branża spożywcza, w której online stanowi 1 proc. sprzedaży, a tu jest olbrzymi potencjał wzrostu – mówi partner zarządzający Unity Group.

  Problem nielegalnej migracji do UE znów się nasila. Statystyki najwyższe od 2016 roku

Co istotne, wskutek szybkiego rozwoju za 25 lat już około 75 proc. zakupów w krajach rozwiniętych ma się odbywać w kanałach online. Pozostałe 25 proc. też będzie w dużym stopniu zdigitalizowane. Powszechne staną się np. w pełni zautomatyzowane sklepy, które nie będą wymagać obecności obsługi.

Widzimy, jak bardzo zmieniają się oczekiwania konsumentów. O ile jeszcze kilka lat temu dostawa kolejnego dnia lub możliwość zarezerwowania produktu do odbioru za kilka godzin była czymś nowym, o tyle obecnie staje się to standardem – mówi Andrzej Szylar. – Jednym z trendów, który na pewno będzie miał miejsce, jest też globalizacja i łączenie przedsiębiorstw. O ile w tradycyjnym handlu trwało to latami, o tyle w przypadku e-commerce’u ten proces jest kilkukrotnie szybszy. Dlatego w przyszłości, podobnie jak w tradycyjnym e-handlu, prym będą wiodły duże sieci handlowe, mające znaczną przewagę nad konkurencją. Łączenie firm, pozwalające na budowanie przewagi konkurencyjnej, powoli staje się zresztą trendem również w branży IT.

W zeszłym tygodniu na polskim rynku doszło do dużej tego typu transakcji. Unity Group – firma, która wdraża rozwiązania w zakresie cyfrowej transformacji handlu – połączyła się ze spółką Global4Net, wyspecjalizowaną w profesjonalnych wdrożeniach sklepów internetowych Magento dla średnich i dużych klientów e-commerce. Połączenie w ramach jednej grupy ma umożliwić im wypracowanie do końca 2022 roku około 115 mln zł przychodów i stworzyć europejskiego championa w obszarze transformacji w handlu, o dużej sile przebicia również na zagranicznych rynkach.

– Unity Group jest dzisiaj liderem cyfrowej transformacji handlu w Polsce. Natomiast wszystkie procesy się globalizują i naszą ambicją jest być jednym z liderów cyfrowej transformacji handlu także w Europie – wyjaśnia partner zarządzający spółki. 

Unity Group ma już za sobą pierwsze podpisane projekty zagraniczne i przetarte szlaki ekspansji, dzięki czemu my nie musimy jeszcze raz przechodzić tych samych procesów. Możemy połączyć nasze organizacje i dzięki temu łatwej obsługiwać przedsiębiorstwa zagraniczne – mówi współzałożyciel i prezes zarządu Global4Net.

  W 2021 roku zapotrzebowanie na inżynierów wzrośnie, ale tylko w niektórych segmentach. Na brak pracy nie będą narzekać specjaliści od elektromobilności, energetyki odnawialnej i IT

W Polsce początki rynku e-commerce przypadają na 1997 rok, kiedy uruchomiono pierwszą księgarnię internetową. To zaledwie trzy lata po debiucie Amazona i sześć lat po symbolicznym początku polskiego internetu. W tym samym czasie powstała też spółka, która dała początek dzisiejszej Unity Group. Po ćwierćwieczu działalności grupa dokonała teraz fuzji, która ma znacząco przyspieszyć jej ekspansję i wpłynąć na dalszą digitalizację rodzimego rynku e-handlu.

Ostatnich 25 lat było dla nas wielką szkołą e-commerce, byliśmy uczestnikiem tego rynku od samego początku, budowaliśmy razem z klientami największe e-commerce’y w Polsce. Teraz, mając wiedzę, jak to wszystko działa, możemy czerpać z tego korzyści – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński. – Fuzje i przejęcia są naturalną metodą budowania przewagi konkurencyjnej. O ile dla tradycyjnych retailerów jest to trudniejsze, o tyle w przypadku software house’ów jest to dużo prostsze. My jesteśmy nauczeni pracować zwinnie, dzięki temu jesteśmy też przygotowani na zmiany – uzupełnia Andrzej Szylar.

– Korzyści z połączenia z Unity Group można podzielić na trzy główne obszary, w których występuje synergia pomiędzy naszymi firmami – dodaje prezes Global4Net. – Są to przede wszystkim sprzedaż, kompetencje i technologie. Global4Net jest głównie skupiona na wdrażaniu technologii takich jak Magento, PWA, technologie we frameworku Symphony. Natomiast Unity Group jest firmą doradczą, a ich kompetencje są dużo szersze. Dzięki temu jesteśmy w stanie zapewnić klientom kompleksową ofertę – podkreśla.

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/pandemia-o-10-lat,p496319108

Poprzedni artykułKwestia pracy zdalnej wciąż nieuregulowana w Kodeksie pracy. Nowy projekt przepisów właśnie ujrzał światło dzienne
Następny artykułCeny paliw na stacjach znów rosną. Wojna w Ukrainie jeszcze mocniej je podbije