Firmy szukają możliwości obniżenia rachunków za prąd. Pierwszym krokiem często jest zmiana sprzedawcy energii. Tylko na takim działaniu mogą zaoszczędzić ponad 30 proc. Coraz więcej przedsiębiorstw skłania się też ku inwestycjom w odnawialne źródła energii i produkcję prądu na własne potrzeby. Małe i średnie firmy wysoko oceniają swoją wiedzę na temat OZE, ale w praktyce 95 proc. z nich nie korzysta na razie z energii odnawialnej – wynika z badań Europejskiego Funduszu Leasingowego. Co 10. jednak ma taki zamiar.
– Ceny energii rzeczywiście mogą mieć pewne tendencje do wzrostu, aczkolwiek nie jest to związane z pandemią, tylko ze strukturą rynku energii. Konsumujemy nadal około 80 proc. energii, która pochodzi z węgla i jest coraz droższa w produkcji. Mamy także starzejące się elektrownie i w związku z tym brak modernizacji sprawia, że te ceny niestety są coraz wyższe – mówi agencji Newseria Biznes Emmanuel Lickel-Skiba, założyciel portalu DobryPrad.pl, który umożliwia porównywanie ofert sprzedawców prądu i instalacji fotowoltaicznych.
Z danych Agencji Rynku Energii wynika, że w 2020 roku udział węgla w miksie energetycznym spadł do rekordowo niskiego poziomu 70 proc. To najmniej w ponad stuletniej historii polskiej elektroenergetyki. Rośnie natomiast energia pozyskiwana z gazu, wiatru i fotowoltaiki, przy czym elektrownie słoneczne dostarczyły o 176 proc. więcej energii r/r. Wciąż jednak zdecydowana większość energii w Polsce wytwarzana jest z węgla, a rosnące ceny surowca i wyższe ceny uprawnień do emisji CO2 powodują wzrost cen prądu. W tym roku – zgodnie z zatwierdzonymi przez URE taryfami – rachunki gospodarstw domowych są o 9–10 proc. wyższe niż w 2020 roku.
– Zgodnie z założeniami ekspertów polska energetyka wymaga nakładów w wysokości 100 mld euro na modernizację zakładów i sieci energetycznych. To też obrazuje skalę, w związku z tym nie możemy oczekiwać, że ta modernizacja zostanie przeprowadzona szybko. To długi proces i w związku z tym w najbliższym czasie raczej możemy oczekiwać dalszej podwyżki cen prądu – prognozuje ekspert serwisu DobryPrad.pl.
Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego podają, że prognozy dla Unii Europejskiej, według różnych źródeł, zakładają wzrost cen o 30–40 proc. do 2030 roku. W Polsce skala podwyżek może być jeszcze większa.
Jednym ze sposobów szukania oszczędności na rachunkach za prąd jest zmiana sprzedawcy energii. Z tego narzędzia korzystają zarówno klienci biznesowi, jak i odbiorcy indywidualni. Serwis DobryPrad.pl podaje, że w przypadku firm korzyść może wynieść ponad 30 proc., w przypadku klientów indywidualnych – o kilka procent niższe rachunki, co jednak przekłada się na oszczędności rzędu kilkudziesięciu złotych rocznie.
– Firmy mogą obniżyć sobie dosyć łatwym sposobem rachunki za prąd do 100 tys. zł w skali roku. Mamy przykład galerii handlowej w Warszawie, która się z nami skontaktowała, przeprowadziła zmianę sprzedawcy prądu. Była w stanie wygenerować 86 tys. zł oszczędności w skali roku – wylicza Emmanuel Lickel-Skiba.
Zgodnie z danymi Urzędu Regulacji Energetyki w ciągu 13 lat liberalizacji rynku sprzedawcę zmieniło 904 tys. odbiorców, z czego 688 tys. to odbiorcy indywidualni, a 216 tys. – odbiorcy przemysłowi i biznesowi. Pandemia wyraźnie zahamowała ten proces – w październiku 2020 roku zainteresowanie zmianą było o jedną trzecią mniejsze niż rok wcześniej (1534 vs. 4250). W listopadzie nieco wzrosło – sprzedawcę zmieniło 1,9 tys. klientów indywidualnych. Na taki krok zdecydowało się także 234 odbiorców biznesowych i przemysłowych wobec 354 w październiku.
– Niektóre firmy konsumują mniej energii w trakcie pandemii, chociażby dlatego że niektóre biura stoją puste. Coraz więcej osób pracuje z domu, więc korzysta z domowego sprzętu i prądu w godzinach pracy. W związku z tym część rachunku, która miałaby być płacona przez firmy, jest płacona przez osoby indywidualne. Widzimy na naszym portalu coraz więcej osób indywidualnych, które szukają sposobów, by zaoszczędzić pieniądze na rachunku za prąd. Robią to różnymi sposobami: zmianą sprzedawcy prądu albo też np. decydując się na instalację fotowoltaiczną – podkreśla założyciel portalu DobryPrad.pl.
Trend przechodzenia na energię odnawialną widać również wśród firm. Na razie jednak jest to głównie domena większych przedsiębiorstw. Mogą o tym świadczyć wyniki ubiegłorocznego badania EFL „Zielona energia w MŚP. Pod lupą”. Siedmiu na 10 zarządzających takimi firmami deklaruje dużą lub bardzo dużą wiedzę na temat OZE. To jednak teoria, ponieważ z zielonej energii w praktyce korzysta tylko 5 proc. MSP. Z raportu wynika jednak, że jest to w obszarze planów przedsiębiorców. Co 10. firma z tego sektora planuje inwestycje w OZE, przede wszystkim w fotowoltaikę. W przypadku większych firm 30 proc. zamierza zainwestować w energię słoneczną, po 5 proc. w wiatrową i pompy ciepła.
Badani jako największą barierę wskazują koszty takiego przedsięwzięcia. Wraz ze spadającymi cenami samych instalacji oraz coraz większym wsparciem i dotacjami ze strony rządu zainteresowanie OZE wśród MŚP powinno jednak rosnąć.
– Widzimy rosnące zainteresowanie firm fotowoltaiką. Głównie to są firmy, które mają zużycie do 50 MWh w skali roku i które są zainteresowane inwestycją długoterminową w celu obniżenia rachunków za prąd – mówi Emmanuel Lickel-Skiba.
Według ARE na koniec stycznia br. łączna moc zainstalowana odnawialnych źródeł energii wyniosła 12,7 GW, co stanowi 24,5 proc. rynku energii. W porównaniu do stycznia 2020 roku nastąpił wzrost mocy o ponad 30 proc. Fotowoltaika odpowiada za ponad 4,1 GW.
Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/rosnace-ceny-pradu,p828842212