Weterynaria staje się coraz bardziej innowacyjna. Polska firma pracuje nad lekami biologicznymi dla zwierząt towarzyszących

0
1168

Grupa naukowców z wrocławskiej firmy Bioceltix pracuje nad innowacyjnymi rozwiązaniami w terapii powszechnie występujących chorób u zwierząt towarzyszących. Obecnie koncentruje się na lekach biologicznych na schorzenia o podłożu zapalnym i autoimmunologicznym u psów, tj. na zmiany zwyrodnieniowe stawów oraz atopowe zapalenie skóry. – Leki biologiczne bazują na substancjach aktywnych występujących naturalnie w organizmach ssaków, np. przeciwciałach. Są skuteczne i bezpieczniejsze w terapii – wyjaśnia Łukasz Bzdzion, prezes zarządu Bioceltix. Rynek weterynaryjnych leków biologicznych wciąż jest jednak na początkowym etapie rozwoju.

– Weterynaria staje się coraz bardziej innowacyjna dzięki poszukiwaniu nowych, skuteczniejszych i bezpieczniejszych metod leczenia. Zwierzęta towarzyszące człowiekowi traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodziny i podobnie jak ludzie cierpią z powodu chorób. Najczęściej są to choroby o podłożu zapalnym, autoimmunologicznym, jak również nowotwory – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Łukasz Bzdzion.

Jak podkreśla, leki te bazują na substancjach biologicznie aktywnych, naturalnie występujących w organizmach ssaków. Dlatego są bezpieczniejsze niż leki chemiczne, oparte zwykle na związkach chemicznych niewystępujących naturalnie w ich organizmach. Ponadto leki chemiczne działają głównie objawowo, a nie przyczynowo, dlatego muszą być stosowane długoterminowo. To z kolei może się wiązać z ryzykiem wystąpienie skutków ubocznych. Leki biologiczne, oprócz klasycznego działania objawowego, wykazują również działanie przyczynowe.

Przykładem schorzeń, na które Bioceltix poszukuje leków biologicznych, jest atopowe zapalenie skóry. Cierpi na nie ok. 15 proc. populacji psów i skala problemu staje się coraz większa. Innym przykładem są zmiany zwyrodnieniowe stawów, na które choruje co piąty pies i które są główną przyczyną przewlekłego bólu.

– Dla przykładu w leczeniu zmian zwyrodnieniowych stawów u psów, którym towarzyszy przewlekły stan zapalny, dzięki podaniu leku biologicznego na bazie komórek macierzystych modulujemy środowisko zapalne. Możemy je w sposób selektywny wyciszyć, dzięki czemu uruchamiają się naturalne procesy regeneracji zniszczonej chorobą tkanki. To jest zasadnicza różnica pomiędzy lekami chemicznymi a biologicznymi – te ostatnie są skuteczniejsze i bezpieczniejsze w terapii – podkreśla prezes zarządu Bioceltix.

  Jak urządzić małą łazienkę?

Według szacunków przytaczanych przez spółkę rynek leków biologicznych jest wart ok. 390 mld dol. i odpowiada za 28 proc. całego rynku farmaceutycznego. Rozwój rynku weterynaryjnych leków biologicznych jest dopiero na początkowym etapie. W 2017 roku w Europejskiej Agencji Leków (EMA) został zarejestrowany pierwszy lek wykorzystujący przeciwciało monoklonalne w leczeniu atopowego zapalenia skóry u psów. Bioceltix, jako jedna z pierwszych spółek w Europie, planuje przejść pełną ścieżkę rejestracyjną w EMA dla produktu leczniczego wykorzystującego jako substancję czynną mezenchymalne komórki macierzyste (MSC).

– Kandydaci na leki w weterynarii muszą przejść podobną ścieżkę rejestracyjną, co produkty lecznicze stosowane u ludzi. Nie jest to łatwiejszy proces, może być jedynie nieco szybszy ze względu na to, że w przypadku leków weterynaryjnych faza badań klinicznych jest krótsza w porównaniu do ścieżki klinicznej dla leków stosowanych u ludzi. Każda spółka wchodząca w rozwój kliniczny produktu leczniczego jest zobligowana, by wytworzyć ten produkt w standardzie farmaceutycznym. Jest on taki sam dla leków stosowanych u ludzi, jak i u zwierząt – uściśla Łukasz Bzdzion.

W ubiegłym roku spółka Bioceltix uzyskała zezwolenie od Głównego Inspektora Farmaceutycznego na wytwarzanie badanego produktu leczniczego, a w tym roku rozpoczęła kolejny etap badań. Chodzi o fazę bezpieczeństwa w ramach badań in vivo w zakresie badania tumorogenności. W kolejnym etapie będzie prowadzone badanie bezpieczeństwa TAS (Target Animal Safety), zgodnie z wymaganiami regulatora rynku.

Jeżeli ta faza skończy się pozytywnie, czyli wykażemy w badaniu, że produkt jest bezpieczny, możemy przejść do kolejnej fazy, czyli terenowego badania klinicznego na gatunku docelowym już w klinice, na pacjentach klinicznych. To jest odpowiednik trzeciej fazy badań klinicznych nad lekami dla ludzi – wyjaśnia ekspert.

Bioceltix opracowuje weterynaryjne leki biologiczne na bazie komórek macierzystych Obecnie firma prowadzi prace nad rozwojem kilku leków biologicznych na bazie MSC. Dwa z nich, BCX-CM‑J oraz BCX-CM-S, są w fazie klinicznej rozwoju leku. Kolejni kandydaci na lek – BCX-EM stosowany w leczeniu zapalenia stawów u koni i BCX-FM na stany zapalne jamy ustnej u kotów – są na etapie badań przedklinicznych.

  System EAM do zarządzania aktywami przedsiębiorstwa

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/weterynaria-staje-sie,p884802379

Poprzedni artykułSytuacja firm z branży gastronomicznej i eventowej jest dramatyczna. Prawie połowa została zlikwidowana lub zawiesiła działalność
Następny artykułWiele stacji narciarskich może nie doczekać przyszłej zimy. Branża liczy na unijne pieniądze i domaga się odszkodowania za stracony sezon